 |
forum dla koniarzy Wszystko o koniach
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anikowa
Źrebak

Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:06, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
hej . Bardzo dobrze Cię rozumiem, bo sama miałam taką klacz . Była super, ale jak jej coś odstrzeliło potrafiła zabić . Miałam ją od źrebaka . Dawałam jej dużo czasu, bo ciągle łudziłam się,że się poprawi i będzie lepiej. Niestety . Czas mijał, a Bryza z dnia na dzień stawała się coraz gorsza . Postanowiłam ją sprzedać, bo w moim przekonaniu nie powinno się trzymać konia ze względu na sentyment . Jeśli koń staje się niebezpieczny i uciążliwy, powinno coś się z tym zrobić . Szkoda mi,że tak musiałam postąpić, tym bardziej,że niedawno znalazłam stajnię, w której trenują konie naturalną metodą i nawet najbardziej upierdliwe i niebezpieczne konie wychodzą na prostą .
Gdzie stoi Twój koń ? Bo jeśli w pobliżu województwa pomorskiego, a Tobie zależy na tym koniu, mogę podać Ci namiar na tą stajnie i trenera, który na pewno wyprostuje Ci tego konia .
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
sara
Gość
|
Wysłany: Pon 20:38, 02 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Miałam taką samą sytuację jak ty. Kupiłam konia totalnie narowistego-skrzywdzonego przez człowieka. Miłam wtedy 11 lat. Tyle przepłakałam...i jeszcze nikt nie chciał mi pomóc.
Cierpliwość i zaufanie dała mi takiego konia którego nie zamieniłabym na zadne skarby swiata.. Warto było...
Jesteś na etapie kłusa więc nie masz pewnie dużego doświadczenia i dlatego nie potrafie zrozumieć dlaczego kupiłaś sobie konia.. Dużo łatwiej by było i bezpieczniej gdybyś uczęszczała do jakiejś szkółki jeździeckiej i nabrała więcej doświadczenia na temat koni i jeździectwa. Ja również kupiłam konia nie mając odpowiedniego doświadczenia..co prawda dałam sobie radę, a koń mnie nauczył dóżo więcej niż jakikolwiek instruktor czy trener.., ale było to bardzo ryzykowne i nieodpowiedzialne. Dałam Ci tu przykład , który akurat zakończył się powodzeniem, ale pamiętaj ,że nie zawsze musi się tak skończyć.. Jestem typem człowieka który się nigdy nie poddaje więc źle bym się czuła oddając konia "bo sobie z nim nie dałam rady" i źle bym sie z tym czuła pewnie do końca życia...
Zastanów się co będzie lepsze dla konia... bo choć byłam młoda to nigdy go nie skrzywdziłam...
Może wysuniesz z tego jakieś korzystne wnioski.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|